poniedziałek, 19 września 2016

Pizza na podpłomyku

Nienawidzę pizzy na grubym cieście! Szukałam sposobu na cienkie i chrupiące ciasto, ale nie zawsze chciało takie wyjść. Nie mogę narzekać, bo Pan K, jest mistrzem pizzy na cienkim cieście, ale nawet jego nie zawsze wychodziła sztywna i chrupka. Ta zawsze taka będzie! :)


Podpłomyki

Dawniej jedli je Słowianie, dokładnie tak jak my obecnie chleb. Receptura nie zmieniła się od lat. Ulega tylko niewielkim modyfikacjom polegającym na dodawaniu różnych przypraw. Do ich zrobienia potrzebujemy tylko mąki, wody i tłuszczu, a do smaku soli i przypraw. Prostota podpłomyków sprawia, że są świetnym zamiennikiem dla tradycyjnego pieczywa. Szczególnie, że z powodzeniem wychodzą też z mąki pełnoziarnistej. Magia podpłomyków, jak dla mnie, polega na tym, że niektórzy mogą jeszcze pamiętać te pieczone przez babcie na tradycyjnych piecach kaflowych.


Przepis podstawowy na podpłomyki:

- 2 szklanki mąki
- szklanka wody
- 3 łyżki oliwy
- łyżeczka soli

Dodatkowo, dowolne przyprawy u mnie oregano, żeby pasowało do pizzy, ale jeśli ma to być zwykłe śniadaniowe pieczywo to świetnie pasuje czarnuszka.

Ciasto wyrabiamy ręką na gładko i rozwałkowujemy na cienki placek (ok. 3-4mm). Wykładamy na papier do pieczenia i zapiekamy 10 min w 220°C. Podpłomyk gotowy :)


Pizza na podpłomyku

Farsz szpinakowy:
- pól paczki świeżego, umytego szpinaku
- 1 cebula
- 1 duży ząbek czosnku
- ok. 15 dag boczku

Sos pomidorowy:
- 1 duży pomidor
- zioła: oregano, bazylia
- szczypta cukru
- pół łyżeczki oliwy



Najpierw podsmażamy i wytapiamy boczek. Wylej tłuszcz, nie jest Ci potrzebny jego nadmiar. Dorzuć posiekaną cebulę i ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, a po ok. 2 min szpinak. Odparuj cały płyn, żeby masa była jak najbardziej sucha.

W międzyczasie na drugiej patelni doprowadź składniki sosu do odpowiedniej konsystencji i posmaruj nim upieczony podpłomyk. Posyp całość serem


Gotową masę wyłóż na ciasto Piecz jeszcze 10 minut w 220 °C. SMACZNEGO!

poniedziałek, 12 września 2016

Warzywne frytki

Frytki z buraka i marchewki

Po przeprowadzce do domu rodzinnego bardzo ciężko mi przeforsować swoje nawyki żywieniowe. Niestety babcine obiady opanowały moją dietę i nie bardzo mam jak się przed nimi uchronić :) Jednak raz się udało i tak powstały warzywne frytki! Były tak dobre, że aż nie zdążyłam zrobić zdjęcia po upieczeniu.

burak marchewka
Frytki z marchewki i buraka - doskonały dodatek do pieczonego mięsa.


Potrzebujesz:

- 2 buraki
- 2 marchewki
- łyżka zielonej czubrycy (lub innych ulubionych ziół)
- szczypta soli
- 1 ząbek czosnku przeciśniety przez praskę
- łyżka oliwy z oliwek
- świeża bazylia

1. Całość zaczynamy oczywiście od nagrzania piekarnika na 220°C.

2. Buraki obieramy, a marchew może zostać ze skórką. Kroimy warzywa w słupki, dodajemy zioła i przyprawy, mieszamy z oliwą i zostawiamy na min 30 minut, żeby nabrało smaku. 

3. Przekładamy wszystko na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Skontrolujcie ilość oliwy. Jest zależna od tego, jak wielkie warzywa mieliście. Jeśli będzie jej za mało przywrą do papieru. Każdy warzywny słupek musi być dokładnie pokryty tłuszczem.

4. Piecz ok. 30 minut. 

SMACZENEGO!

niedziela, 8 maja 2016

Zdrowe słone przekąski

Chipsy z jarmużu 




          Zawsze o nich czytałam i zawsze myślałam, że to kolejny niejadalny wynalazek. Niedawno jednak został mi jamuż w lodówce i postanowiłam sprawdzić. Było warto! To naprawdę jest jak chipsy, nie muszę wcale sobie wmawiać, że są podobne :) One są identyczne!





Co potrzebujesz?
  • Paczka jarmużu
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • Ulubione przyprawy (u mnie curry i zielona czubryca)
  • Sól (tylko jeśli w przyprawach nie ma jej w składzie)

Przepis

         Dalej, nic prostszego. Czysty jarmuż dokładnie mieszamy z przyprawami i oliwą z oliwek i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, tak aby na siebie nie nachodziły. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na jakieś 6 minut. Tak, żeby był chrupiący, ale nie spalony, czyli nie ma zrobić się brązowy, ani czarny. Lekko tylko zciemnieje. Stygnie w mgnieniu oka i od razu jest gotowy do jedzenia :)) Smacznego!



Orzeszki z ciecierzycy

     Ciecierzyca, czyli cieciorka lub groch włoski. Zawsze stosowałam do zupy kremu lub hummusu, aż ktoś poczęstował mnie taką przekąsą. Zastępuje świetnie slone orzeszki ziemne. Robi się je błyskawicznie i tak samo prosto jak jarmużowe chipsy.



  • Szklanka suchej cieciorki
  • Łyżka oliwy z oliwek
  • Ulubione przyprawy
  • Opcjonalnie sól

1. Najpierw suchą ciecierzcę przez całą noc moczymy w dyżym naczyniu. Wody musi być dość dużo, bo ciecierzyca, będzie ją wchłaniać. Robiłam też z takiej w puszce, ale zdecydowanie z tej wychodzi lepsza. Jest bardziej chrupiąca.

2. Ciecierzycę, trzeba dobrze wysuszyć. Wysypałam ją do wyschnięcia na ręcznik kuchenny.

3. Mieszamy cieciorkę z oliwą i przyprawami i wysypujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia

4. Pieczemy ok 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Czas pieczenia zależy od tego jak twardą ciecierzycę chcecie otrzymać. Sprawdzajcie, próbujcie :)


sobota, 30 kwietnia 2016

Zdrowa Przekąska - Batonik Musli

 Zdrowy Baton?


       Dzisiaj coś, co zrobiłam z myślą o Panu K. Nie mogłam patrzeć jak po siłowni kupuje te sklepowe batony musli, sklejone syropem glukozowo-fruktozowym i z nie wiadomo czym w środku, a na dodatek kosztujące dość dużo jak na swoją jakość.

Domowe Batony Musli

Piękne, prawda? :) Już dawno nie byłam z niczego aż tak dumna!




Składniki:

2 szkl. płatków owsianych 
1 szkl. poszatkowanych migdałów
1 szkl. poszatkowanych łuskanych fistaszków
1/2 szkl. poszatkowanych orzechów nerkowca
1/2 szkl. łuskanego słonecznika
1/2 szkl. suszonej żurawiny
1/2 szkl pokrojonych suszonych moreli
1/4 szkl. suszonych śliwek

4 łyżki masła
1/2 szkl. brązowego cukru
1/2 szkl. miodu
1/2 łyżeczka soli (jeśli któreś z orzechów są solone, to bez tego składnika)



1. Wszystkie składniki suche wymieszałam w misce. Ich proporcje tak na prawdę są dowolne, w zależności co kto lubi, ważne żeby płatków owsianych było najwięcej, bo inaczej składniki kiepsko się skleją.

2. W rondelku rozpuściłam masło, miód i cukier. Tutaj można dodać też cynamon jeśli ktoś lubi.

3. Wlałam płynne składniki do suchych i dokładnie rozmieszałam. 

4. Powstałą w ten sposób masę przełożyłam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. uformowałam kwadrat, żeby później łatwiej się kroiło. Moje batoniki mają ok 2 cm grubości. Należy dobrze ugnie, żeby się rozpadały, dobrze wcześniej zmoczyć dłonie.



5.  Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170°C przez 35-40 minut. 

Po wyjęciu masa będzie jeszcze miękka, ale nie martwcie się po wystudzeniu stwardnieje i będzie gotowa do krojenia. 

Smacznego!

środa, 30 marca 2016

Zielone Curry z kurczakiem


            Polecane przez Woman`s Healths, ale udoskonalone przeze mnie. Pachnie wspaniale, wygląda niesamowicie i zapewnia bombę witamin. Pan K. przynajmniej jest zadowolony :)








Marynata do mięsa:

  • 1 podwójna pierś z kurczaka
  • sok z 1 limonki
  • garść świeżej mięty
  • garść świeżej bazylii
  • 2 trawy cytrynowe
  • łyżeczka przyprawy Garam Masala
  • 5 cm świeżego imbiru
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki sosu sojowego



Mięso smażymy jak najkrócej na łyżce oleju kokosowego, żeby tylko nie było surowe. I dodajemy całą resztę składników, w kolejności:




Warzywa pozostawiają pełną dowolność, ważne żeby były zielone :)

              
  • 1 cukinia
  • 5 łodyg selera naciowego
  • pół paczki mrożonej zielonej fasolki szparagowej
  • garść jarmużu
  • bulion drobiowy (ilość zależy od konsystencji, którą chcecie otrzymać)
  • łyżka zielonej pasty curry (im więcej tym będzie ostrzejsze)
  • puszka mleka kokosowego
  • 2 torebki mieszanki kasz - na surowo, ma się ugotować w naszym curry


          W Biedronce pojawiła się gotowa mieszanka kaszy pęczak, bulgur i zielonej soczewicy. Uważam, że to świetne i wygodne. Jednak kiedy takich gotowców nie miałam z powodzeniem mieszałam różne rodzaje kasz. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to czasy gotowania i dodawać je w odpowiedniej kolejności do wrzątku lub ugotować oddzielnie.

Smacznego.

poniedziałek, 21 marca 2016

Pieczona Ryba z tajskimi warzywami

          Kiedy chcesz zacząć zdrowo żyć, należało by zacząć lubić jeść ryby. To dobry moment dla mnie, żeby się do nich przekonać. Uważam, że wykonałam i tak duży krok ku temu, żeby je jeść. Od jakiegoś czasu ryba to dla mnie już nie jest tylko rybny paluszek. Kiedyś tolerowałam rybę tylko w takiej postaci. Obecnie istnieje jeszcze "ryba filet" :). Kolejny mały sukces do mojej kolekcji. Niestety, każda ość napotkana w daniu powoduje u mnie odruch mało apetyczny i jest dla mnie kategorycznym końcem jedzenia.



          Postanowiłam potraktować je eksperymentalnie. Zrobiłam jak najbardziej wyraziste dodatki.  w tym wypadku grillowane warzywa na sposób tajski, z imbirem, czosnkiem, trawą cytrynową i sosem sojowym. Pomyślałam - ok, może nie poczuje ryby. Samego bohatera dania natomiast, przykryłam jogurtową warstwą, na którą położyłam plasterki cytryny. Okazało się to zbawienne dla soczystości ryby z piekarnika.

I oto jest efekt zamierzony - Ryba była pyszna. Sama nie wierzę, że to piszę :)


Przepis:

Do rybki tylko sól, pieprz i "Jarzynka bez soli".
Na rybkę: jogurt naturalny z ząbkiem czosnku i natką pietruszki.
Na 15 minut do piekarnika na jakieś 200C.

Warzywa: Na oleju kokosowym przez 30 sek. podsmażone zostały same przyprawy, czyli świeży imbir, curry, czosnek i trawa cytrynowa. Następnie należy dodać sos sojowy (1 łyżeczka), sok z połówki cytryny i łyżkę miodu. Do tego wszystkiego pokrojone w słupki cukinia, pieczarki, papryka czerwona i żółta.
Spokojnie 10-15 minut im wystarczy. Lubię kiedy warzywa są jeszcze chrupiące. Mają się zgrillować, a nie udusić :)